cel: miałem wiele

mercan

ognisk rozpalanych chęcią

ogniem pięciu zasad:

 

nie gaś mi światła na noc gwiazd światła mi nie gaś

i nie znoś mnie wcale do komór i w listach mnie nie

pisz i nie wspominaj dni nie

tęsknij do życia którym byłem nie

jestem nie

zdążę do ciebie

 

a jeśli ugasić coś musisz to zgaś mi światło nieżytu

które pali się we mnie

mercan
mercan
Wiersz · 16 kwietnia 2009
anonim
  • modliszqa
    nie przekonuje mnie zapis, mam wrazenie że to taki zabieg by bardziej zaintrygować, a mnie wystarczy treść
    zrezygnowałabym z drugich świateł w pierwszym wersie

    światło nieżytu ....... hm, nijak nie czuję - światło stanu zapalnego (???)
    a i "mi" niepotrzebne skoro dalej jest "we mnie"

    · Zgłoś · 15 lat
  • mercan
    modliszq: dziękuję za zdanie, zapis mi tylko w myślach potęgował treść bez większego myślenia ułożyło się właśnie w taką postać. nie chciałbym niczego zmieniać ale cieszę się z Twojego odbioru.
    wyjaśniając, światło nieżytu to światło śmierci, którą widać w miejscach takich jak zapisane powyżej wyraźnie i przerażająco. nie jest to smierc od kataru, bynajmniej. a zgaszenie "mi" - chciałem w tłumie poczuć się osobowo.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ew
    druga strofa jest dla mnie rewelacyjna, świetne poprowadzenie przez natłok słów i powtórzeń.

    · Zgłoś · 15 lat
  • annabell123
    Druga tak...nawet powtórzenia nie rażą...

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Podoba się.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    tak, druga rzeczywiście rewelacja. a ostatnią poprowadziłabym bez patosu. lekko.

    · Zgłoś · 15 lat