Jesteś, niczym
diament na polu kukurydzy,
wspomnienie średniowiecza na pchlim targu,
róża między płytami chodnika.
Przychodzisz,
zaciekawiona - zaglądasz mi w oczy.
i jesteś. Jak żadna inna.
Jak pyłek na klapie płaszcza
dotrzymujesz mi towarzystwa.
Ma jedna, milcząca.
wiecznie płonąca.
Jedna z trzech.
Najsilniejsza, mniej ważna.
druga najważniejsza
The Madeleine
The Madeleine
Wiersz
·
18 kwietnia 2009
Przymilnie - wyjątkowo niezgrabne słówko, stanowczo do zastąpienia.
I bez 'nadzieja' na końcu. Po co walić prosto z mostu.
Ogółem, po poprawkach, byłbym za publikacją, bo ma w sobie 'to coś'.
Poprawiam Nadzieję.
Zrezygnowałabym z "ma" na rzecz "moja" - ma jest tu śmieszne.
Publikuję na kredyt - ku (r)ewolucji.