Literatura

oniryczne sprawy zdanie (wiersz)

Jarosław Jabrzemski


Już dobrze, siedzę; z niewiary jest mi niewygodnie,
jednak uśmiecham się na taką konfesję, choć nigdy
nie pociągał mnie ekshibicjonizm, nawet najbardziej
moralny, ale przecież nie będziemy nikogo poruszać

i niczego takiego, by dotknąć istoty, czy rzeczy ważnej
dla wielu różnych pań miłych i przychylnych, które wszystko
odbierają tak bardzo osobiście i uśmiechają się wdzięcznie,
z przekonaniem, że tylko dla nich kwitną kwiaty i wulkany

miewają erupcję i nawet bywa, że góry trzęsą się
w paroksyzmach, tak skwapliwie przyrównywanych
do symptomów miłości, której, tak naprawdę,
nie spotyka się na co dzień, bo nikt mi nie wmówi,

że tak po prostu wstanie z łóżka z zamiarem
obmycia twarzy ze wszystkich snów, tych pięknych
i tych najbardziej obleśnych, by rześko zatrzepotać
rzęsami, raźnie przebierać nogami, powitać dzień

nowy i będzie do nocy ślęczał nad zlewem pełnym
krwi, a później jeszcze do rana, aż w końcu straci
rachubę i poczucie czasu - nie będzie wiedział, czy
już się obudził, czy jeszcze ciągle śni i kocha.


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
modliszqa
modliszqa 22 kwietnia 2009, 10:01
bardzo lubię to zdanie . senne i długie :D
estel
estel 25 kwietnia 2009, 11:06
Nooo! I jest wiersz!
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 kwietnia 2009, 12:13
Zawsze frapował mię oniryzm. Niby jest to przylepiane głównie (w polskiej poezji) pokoleniu bruLionu, a tu widzę że i inni się tego chwytają. Z powodzeniem.
M.
M. 25 kwietnia 2009, 12:24
Mnie się podoba. Perełeczki fragmentami.

Paaanie Aaa., oniryzm to jeszcze Leśmian przeca : P
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 kwietnia 2009, 15:21
Leśmian nie jest nam współczesny. : P
M.
M. 25 kwietnia 2009, 15:41
Jakby się uprzeć... : P
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 25 kwietnia 2009, 21:04
Kłaniam się czytającym.
Dziękuję za aprobatę.
urughai
urughai 26 kwietnia 2009, 18:11
Na tę chwilę, jak i następne...................trudno skreślić mi To wierszem. W zupełnie dostępnej formie.......................na podobieństwo Bruna spowić bez zadawania sobie trudu rysowaniem strof...............bo gdybyż chcieć pochwycić klimat - to rozbijam się o bezmiar nadsłowia....................a podchodziłem wielokroć...
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 26 kwietnia 2009, 21:31
Urughai ; całkiem niepotrzebnie podchodziłeś wielokrotnie (no może nie całkiem - mam skromną nadzieję, że mój tekst będzie przyczynkiem do zagłębienia się w zawiłe arkana interpunkcji) , ale dzięki.
urughai
urughai 27 kwietnia 2009, 07:56
Interpunkcja ma się tu nijak..............................skoro czytam wielokrość znaczy - traktuję poważnie słowo.......................ale skoro autor się upiera aby z niego drwić................problemu nie widzę...
przysłano: 21 kwietnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

omamy
Jarosław Jabrzemski
kreacja na wyspie*
Jarosław Jabrzemski
lilijka
Jarosław Jabrzemski
pani puri i pan masala
Jarosław Jabrzemski
buchtujący w zbożu
Jarosław Jabrzemski
krótka piosenka o majsterkowaniu
Jarosław Jabrzemski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca