Jedna z kart

Paweł Lewandowski

koniec pozorów

teraz szybko wybieram

jedną z kart

widać tylko blizny na kierach

wyżłobione fragmentami nadziei

 

rozgrywka jest jak oczy duszy

kończy szybkim dryfem wroga

wbiciem masztu w plecy

jawność przecież nie popłaca

 

boli jedynie grająca obok radość

przekonuje aby nie pasować

wzruszając kolejny raz

ramionami przeznaczenia

 

ciemność zostaje po ostatnim

oddźwięku rzucanych kart

obawiam się wyłącznie momentu

bezpowrotnego zakończenia gry

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 2 głosy
Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 22 kwietnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Oczy duszy trochę mnie odrzuciły.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • p
    panowie i panie nie drapcie się, rzecz gustu :)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jacek
    Ej..

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Paweł Lewandowski
    jak nie dla ciebie to nie czytaj, nie widzę problemu.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • M.
    Te metafory mi nie bardzo — trącą grafomaństwem. I ten oddźwięk rzucanych kart, brrr.
    Nie dla mnie.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • estel
    fragmentów nadziei i oczu duszy proponuję w przyszłości unikać.
    Ale jest ok.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jarosław Jabrzemski
    "Oh Lord, please don't let me be misunderstood. " - powtarzałem za Cockerem i Burdonem.
    Nie będę się więcej modlił.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • p
    żeby nie było, że tylko Anty nie rozumie to przyznam się, że ja też :)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Paweł Lewandowski
    może jestem jakiś tępy, ale nie rozumiem Pana komentarzy. NA przyszłość proszę jaśniej.

    · Zgłoś · 15 lat temu
Wszystkie komentarze