Jedna noc
i więcej nic
.
przemarsz dłoni po wilgotnych plecach
długi, cierpki dreszcz i jeden dzień
i więcej nic
.
Jedno Twe spojrzenie
Jeden dotyk i ostatnie słowo
rozrzucone nad uchem w płomieniach
jeden taki dzień, i jedna taka noc
i więcej nic
.
dalekość od kciuka aż do czubka nosa
szerokośc Twego cienia, mierzona w kolorach
i prędkość obrotu rzęs, gdy opadasz z sił
tylko to wiedziec chcę
i więcej nic
.
zachwyt Twoich warg
gdy zmieniają bioder moich szyk
jeden drobny dryg, wyzwalany raz po raz
jeden drobny skurcz
i już więcej nigdy nic
.
jedna taka noc
i nie boję się nic
jeden krzyk
i świat jest nasz
jeden Twój
jeden Mój
jedna taka noc
i więcej nic