Nadciąga Deszcz (wiersz)
rossi
Są to zwrotki mojej piosenki, ma jeszcze refreny ale nie umieściłem ich bo chcę aby wyglądało to bardziej na wiersz.
Za oknem szaro jak zwykle jest
Przez szybę spalin zapach znów przebił się
Autobus,ludzie,tłok,liści szmer
Przez szybę spalin zapach znów przebił się
Autobus,ludzie,tłok,liści szmer
Nie chce mi się wstać i zacząć nowy dzień
Puste śmiechy studentów oblewają park
Dym z papierosa porwał ranny wiatr
I jeszcze do końca nie obudziłem się
Pustoszeją ulice,nadciąga deszcz
Bez miłości znowu kolejny mój dzień
Zamykam oczy lecz nie ma już w nich łez
Nie mam dokąd wracać,w domu pusto jest
Wiem,że już nigdy nie spotkamy się
Już wszędzie deszczowo zrobiło się
Szarej ulicy słychać smutny śpiew
Ktoś przeszedł z parasolem,ktoś inny bez
Nie zawsze przewidzisz kiedy spadnie deszcz
fatalny
4 głosy
przysłano:
30 kwietnia 2009
(historia)
przysłał
rossi –
30 kwietnia 2009, 17:53
autoryzował
Marcin Sierszyński –
7 maja 2009, 11:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
szukanie rymów na siłę nie sprzyja płynności tekstu.... to tylko dobra rada i możesz jej posłuchać lub nie:
wszystkie rymy prawie do siebie przystają a wiec któż zapamięta taki tekst? lub wiersz.... w sumie nie znam się na tekstach piosenekwięc nie bierz tego do siebie
ale poezja to żadna:((
wybaczenia ludeczkowie,wybaczenia...
jednak zwróciłem także na rymy:
jest-się-szmer-dzień
park-wiatr-się-deszcz
dzień-łez-jest-się
się-śpiew-bez-deszcz
się x 4
jest x 2
dzień x 2
deszcz x 2
czy to celowy zbieg?
Przyślę niedługo tym razem wiersz a nie piosenkę,może to będzie Ci bardziej odpowiadać.
pozdro;)
Rymy słabe, a treść... naiwna(?) - nie wiem, czy to dobre słowo.