w kilka sekund po twoim odwrocie

Justyna Matuszek



gdyby zbladły mi usta poczułbyś dosadniej
stan kiedy rozmywają się bogowie a powietrze
cierpi nie gorzej od nas.

szeptem nie da się tego naprawić. za mokre włosy
za mało słońca. kilka nut jazzu pałęta się w myślach
że wczoraj było przyjemniej.

ostatnie ptaki zlatują się właśnie w to miejsce
powroty następują w momencie odejść. to nic innego
jak mechanika.

w ręczniku czy bez- tak samo jest mi nago.
dotykam palcem słońca. jestem już chyba ślepa
że widzę cię w promieniach.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 3 głosy
Justyna Matuszek
Justyna Matuszek
Wiersz · 2 maja 2009
anonim
  • Jarosław Jabrzemski
    "Że" tworzące klamrę niestety obnażyło nieporadność syntaktyczną.
    Poza tym dobre pisanie.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • estel
    cierpi nie gorzej - raczej cierpi nie bardziej

    Całościowo jestem zdecydowanie za. Szczególnie za tę nagość nawet w ręczniku.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    i mnie się podoba po wywaleniu z pierwszej strofy "to" i "ten" które kłócą się ze sobą niesamowicie

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    a mnie się podoba. ładnie, choć 1 najlepsza.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • M.
    Mmm, nie przekonuje mnie kategoryzacja cierpienia na lepiej/gorzej. Wiersz ma potencjał, ale wkradło się za dużo nadsłownictwa i trochę za mało tajemnicy. Gdybyś poprawiła to pierwsze to byłoby świetna, a jeśli oba — super! :)
    Pierwsza strofa najlepsza.

    · Zgłoś · 15 lat temu