abstrakcyjny człowiek

Anna Nawrocka

abstrakcyjny człowiek



zawiesza spojrzenia przestrzennie
kreśląc w myślach geometrycznie
łączy obrazy w niespójną całość
wycinki z gazet spływają czerwienią
krzykliwie

pustynia zawodzi
w ziarnach piasku koduje wzór
przypisany jednostce palcem
wskazującym winnych

uniesiony w niebyt na skrzydłach
Azraela okazującego miłosierdzie
zapamiętaj - na imię miał Piotr




Oceń ten tekst
Anna Nawrocka
Anna Nawrocka
Wiersz · 2 maja 2009
anonim
  • Anna Nawrocka
    e nie chce mi się. ja jestem niespotykanie spokojny człowiek.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    nancy! skrzycz ich!

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Anna Nawrocka
    Hayduś niebyt i skrzydła Azraela mają tutaj kluczowe znaczenie :)
    odwołują się do islamu, śmierci. wystarczyło kliknąć w googla i poczytać

    może przemyślę sugestię dotyczącą rozluźnienia. dlaczego nie.
    jakoś na wywrocie mało wywrotowo jest. jakieś konkretne powody dla których nie ma autoryzacji? co jest nie tak? co? bo uzasadnienia to tutaj nie widzę.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    początkowo: przestrzennie i geometrycznie - jakoś tak trudno przechodzą, ale to taka typowa abstrakcja. potem jest: "łączy obrazy w niespójną całość
    wycinki z gazet spływają czerwienią" i to mi się nawet podoba, dopóki tej krzykliwości nie czytam. po twoim komentarzu jest to uzasadnione.

    zawodzenie - też dobre słowo, bo z dwóch stron można się do niego dobrać - zawodzenie jako rozpaczanie i zawodzić w sensie nie spełnić oczekiwań.

    "uniesiony w niebyt na skrzydłach " - a to to mi się na pewno nie podoba. coś ty to za skrzydła i niebyty wymyśliła, hę? nie było już innych metafor? :> nancy, nancy :> przecież masz głowę pełną pomysłów (czuj się za ten wers solidnie ofukana)

    bądz co bądz, nie uważam jednak, że tekst powinien wylądować w śmietniku. nie jest zły, ale można by zająć się jego słabszymi momentami. nic nie szkodzi, że brał udział w poezjonarium - mówisz, że skondensowany na jego wymagania, a czemu by teraz trochę nie rozluznić?

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Hmm. Nikt tego nie przeczyta.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Anna Nawrocka
    wymuszony nie jest
    może skondensowany (ograniczenie dotyczące ilości wersów)

    może łatwiej będzie kiedy dodam, że wiersz jest poświęcony pamięci Piotra Stańczaka. media historię jego porawania, przetrzymywania, śmierci podawały porcyjkami, traktując jak chwytliwy temat (na własny użytek nazywam padliną). mówiło się : "Polak przetrzymywany przez talibów" , "Geolog z polski porwany w Pakistanie", i dla wielu był po prostu postacią abstrakcyjną, nie wymieniano jego nazwiska... a teraz - wpiszcie w wyszukiwarkę...

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski
    No nie wiem. Niby wszystko w nim gra, ale mam nieznośne wrażenie, że czytam tekst wymuszony bardzo. Taki na siłę. Nie ma konkretnych zastrzeżeń, a jednak...

    · Zgłoś · 15 lat temu