głosów nie słyszę

Jarosław Jabrzemski


nie słucham więc nie liczę
stąd nie wiem czy liczne
oglądam lśniące urny
nagrobki prześliczne
zadbane groby
bo wiem kto mi dziecko kołysze
ciszej

o skutecznym rad sposobie
nikt nie czyta
brzytwy ockhama się chwytam
podaję rękę tonącym
by się nie mnożyć ponad potrzebę

jeżeli nawet pogrzebię
to niechcący

wilcze zęby zza tej owcy

cieszą się dziewczęta
radują się chłopcy

może zapamiętam

z dłonią gdzieś w okolicach serca
zapłodnię topielca
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski
Wiersz · 5 maja 2009
anonim
  • Justyna D. Barańska
    już pózna godzina, więc na konstruktywny komentarz nieodpowiednia dzisiaj. ale zostawiam przynajmniej znak, że czytałam, bo nie wiem czemu nikt się tu nie odzywa. :(

    · Zgłoś · 15 lat
  • Michał Domagalski
    Wiersz ze śmiercią w tle. Dobre fragment z brzytwą. Ciekawa puenta. Tekst jak najbardziej w całości równie ciekawy.

    · Zgłoś · 15 lat