Literatura

Powódź (wiersz)

Ichiae Lucsav

Weinheim, 16.VII.2000
Wokół cieknie elektryczność,
Pełno dinozaurów wszędzie,
Przed nami świetlana przyszłość,
Wszystko dobre, jeśli będzie.

Wkoło domy z salcesonów,
Wody słodkiej oceany,
Rurociągi makaronów,
A co drugi człowiek pijany.

Świat się składa z celulozy,
Wszyscy jesteśmy niezwykli,
Wiemy, że nadejdą mrozy,
Lecz my do ciepła przywykli.

Z zębów płynie wazelina,
Z każdej głowy tryska olej,
A gdy śmierć się dopomina
Nikt nie wie, na kogo kolej.

I tak się stało,
Że nas zalało
I nagle lody topnieją
I nagle wichry wieją
I tam, gdzie wieczne lody
Jest teraz tafla wody,
Wieża Eiffel’a utonęła,
Statua Wolności zginęła...
Tak to się fajnie stało,
Że wszystko już zalało.

J więc kropla po kropelce
Zleję was wszystkich w butelce,
Potem zakorkuję, zmierzę,
Z czasem wartości nabierze.

Jak podfrunie jakiś anioł,
Sprzedam mu flakonik tanio
Co w buteleczce?
Napój wyskokowy
Wysokoprocentowy
Ponadrozsądkowy.

niczego sobie– 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 2 stycznia 2001

Inne teksty autora

Deszczowa piosenka
Ichiae Lucsav
Fotografia
Ichiae Lucsav
Miniatura z pędem
Ichiae Lucsav
Śmietnik
Ichiae Lucsav
Spojrzenia
Ichiae Lucsav
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca