by przełamać ciszę
szeleściłam butami
słońce rzeźbiło pod kątem
mój autoportret
i tak przed siebie
mierząc
tylko krokami
autentyczność asfaltu
nawet wiatr nie chciał
zaczepić
zapytać o drogę
chyba się domyślił
że nie wiem
jak pisać
portret kilku atomów
garstki energii
w blaszanym wiaderku
rzeczywiście nie wiem
by przełamać ciszę
szeleściłam butami
słońce rzeźbiło pod kątem
mój autoportret
i tak przed siebie
mierząc
tylko krokami
autentyczność asfaltu
nawet wiatr nie chciał
zaczepić
zapytać o drogę
chyba się domyślił
że nie wiem
jak pisać
portret kilku atomów
garstki energii
w blaszanym wiaderku
naprawdę nie wiem
jeszcze raz bardzo dziękuję