Audaces fortuna iuvat
od tego upału
uśmiech ci się zwarzył
nieśmiały
i kwaśny jest
jak śmietana narażona słońcu
palący
nie urągam
któż by się poważył
w takim klimacie
frymuśne majtki ściągać
dłonią przywykłą do gaci
sięgać poza granicę marzeń
ja się odważę
w szklarniowej atmosferze
wilgotność obrzydliwie duża
umówmy się
bliscy jak dziurki w serze
ementaler
ja zakwitnę różą
a ty nie sprzeciwisz się wcale
nie dopełnisz łzą
poważnym chrzęści szyja
moja niezmiennie giętka
warunki są
zakiełkowała kocimiętka
mruczenie odsłania pośladki
odważnym szczęście sprzyja
koci koci łapki
ele mele dutki
gospodarz nie taki malutki
i gospodyni nie garbata
kocham cię z gorąca
i będę
aż do końca
inspektowego świata
co ty z tymi majtkami?
Zadyszka płynności nie służy.
Dziękuję.