myśli majowe (VI)

estel

 

Piekło, Aleksandrze, jest we wnętrzu

ziemi, za którą będziesz tęsknił. Sam,

bo nie będzie nikogo, kto by się wstawił

za kilka obietnic. Na ostatnim piętrze

wyciągniesz bezradnie ręce

 

i sięgniesz, Aleksandrze, po wnętrze rudej

Maj, do której nie da się zajrzeć. Inaczej

niż za karę nie odda pokrętnych znaczeń,

nie wytłumaczy zapisów na ścianie. Nie

zadrży na znak zgody, gdy zagrzmi,

 

bo to nie jest balet, Aleksandrze, to stanie

w miejscu, podrywanie się na każdy

krok stawiany twardo i po ziemi. 

 

estel
estel
Wiersz · 11 maja 2009
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Te myśli są świetnie skonstruowane. Piszesz niemal za każdym razem o tym samym, ale innymi słowami, zdaniami-pozorantami, które mają odwrócić uwagę czytelnika. Nie wiem tylko, czy powtarzanie zabiegu z 'Maj' wychodzi na dobre całości. Ale w tym momencie nie razi, ba, "podnieca". ; )
    Ziemia, za którą będziesz tęsknił - jest jednocześnie ziemią, która skrywa piekło. Hmm. W sumie dużo się tu dzieje, stąpanie po powierzchni ziemi-piekła... ech. Coś w tym jest. Być może to jest jedyny, który mi się naprawdę podoba z tego cyklu. Chociaż czytając je pod rząd można zobaczyć różne rzeczy wskazujące na pełną świadomość pisanych tekstów, które łączą się cienkimi a obszernymi kanalikami.

    · Zgłoś · 15 lat
  • annabell123
    Mi się bardzo podoba...moze nie umiem tak fachowo jak Le mur, ale tak na zdrowy chłopski rozum jest fajnie.

    · Zgłoś · 15 lat
  • M.
    "bo nie będzie nikogo, kto by się wstawił \ za kilka obietnic" — genialne.
    Bardzo pięknie słodko-gorzko to napisałaś.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    bo nie będzie nikogo, kto by się wstawił

    za kilka obietnic. Na ostatnim piętrze

    chylę czoła panno:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Piękne są 'myśli majowe'. Nie mam zbyt wiele czasu, by siedzieć na Wywrocie, ale tej przyjemności sobie nie odmawiam. Magiczne.

    · Zgłoś · 15 lat