przyszedłem krótko się rozliczyć
za rok co dobry był dla innych
ilością zapalonych zniczy
owoców od Stachury gnilnych
pijanych wtorków po niedzieli
i sobót co się nie miewało
bo ci co chcieli tylko chcieli
a innym ciągle było mało
więc niech mi państwo dzisiaj zwróci
troszeczkę wiary w socjalizmy
jeden siedmiomilowy bucik
i archaizmy
Czy ja już mówiłam, że uwielbiam rytm i rymy w Twoich wierszach? No, to pisząc vilanellkę uwielbiam je jeszcze bardziej.