życie (wiersz)
modliszqa
WARSZTAT - VILLANELLA
lekko zdołowana, ale akurat taki miałam nastrój
cokolwiek dasz mi - to zmarnieje kiedyś,
pomiędzy słowem, a czynem się zbiegnie
jak bluzka w nazbyt gorącej kąpieli.
pomiędzy słowem, a czynem się zbiegnie
jak bluzka w nazbyt gorącej kąpieli.
czas nam wytyka popełnione błędy,
choć pamięć o nich z każdą chwilą więdnie.
cokolwiek weźmiesz - to wstąpi się kiedyś.
oboje wiemy, że za późno wtedy
na wspominanie dobrych czasów będzie.
jak bluzka w nazbyt gorącej kąpieli
skurczą się myśli, ot tak, bez potrzeby,
a słowa zderzą dosyć nieforemnie.
cokolwiek weźmiesz to wstąpi się kiedyś
i zmaleje bardzo. nikt nie lubi biedy,
gdy kolor życia nieprzyjemnie blednie
jak bluzka w nazbyt gorącej kąpieli,
traci koloryt i inne zalety,
a dni się stają aż nazbyt powszednie.
cokolwiek weźmiesz to wstąpi się kiedyś
jak bluzka w nazbyt gorącej kąpieli
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
15 maja 2009
(historia)
przysłał
modliszqa –
15 maja 2009, 10:50
autoryzował
Marcin Sierszyński –
23 maja 2009, 09:31
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ja bym dała "zderzą się dość nieforemnie". Ładniejszy wtedy rytm, kit że powtórzenie.
A tak w ogóle, to mi się podoba. Ładny ten opis życia. Śpiewać by się to chciało.