nie będziesz zadowolona ze mnie
jeśli nie będziesz dumna z siebie
jak kwiat co pod chwastami więdnie
bo ogrodnikiem znów telepie
chęć nazywania świata wierszem
epigońskimi przerzutniami
w sumie natrętnych streszczeń
w rwanych tytułach pod słowami
gdy nad poziomy i do pionu
nadzieja traci czas przy trumnach
nie będę sobą zachwycony
jeśli nie będziesz ze mnie dumna
epigońskimi przerzutniami
w sumie natrętnych streszczeń
w rwanych tytułach pod słowami"
może "sumami natrętnych streszczeń" lub "pod sumy natrętnych streszczeń"? Unikniesz jednego "w"
masz dobre finały
"gdy nad poziomy i do pionu
nadzieja traci czas przy trumnach
nie będę sobą zachwycony
jeśli nie będziesz ze mnie dumna"
w tym wypadku jestem głęboko przekonany co do swojej wersji
bo ogrodnikiem znów telepie" - więc to wszystko wina ogrodnika? chwastów? czy matki natury, bo chwasty do życia powołała, a ogrodnikowi zawodną pamięć lub niechlujstwo do charakteru? dobrze, że ludzie nie są tak statyczni jak kwiaty, zawsze mogą użyć nóg i odejść, przenieść się w miejsce wygodniejsze. ewentualnie pozostaje płatny morderca.
"nie będę sobą zachwycony
jeśli nie będziesz ze mnie dumna" - uzależniać życie od chwastów lub ogrodnika? jest bardzo mądre powiedzenie: umiesz liczyć, licz na siebie. potrzeba afirmacji wplątana w relacje między ludzkie, powinno wystarczyć lustro. no chyba, że to mowa do lustra i próba przekonania siebie, że tak, tego pana w lustrze należy uznać za wartościowego. podobno takie czynności są pomocne, ale na jak długo, jeśli za słowami nie idą czyny i wciąż tkwi się pod chwastami?
te chwasty,ten ogrodnik to tylko odnosnie pielegnowania uczuć
czyż nie ważnym w zyciu dwojga ludzi jest dodawać otuchy? czy inaczej pewnosci siebie?
że niesmiało wspomne o wspieraniu
otucha? czerpać z rzeczy stałych, najlepiej ze słońca, bo ono zawsze wokół nas krąży.
czy nie uważasz że jeśli ktoś nie jest do konca zadowolony z siebie to także wina partnera?
a jeśli nie można osiągnąć zadowolenia w związku, czy to nie jest oznaka słabej przyszłości tego związku? bo albo mnie akceptujesz albo spadaj. a sama akceptacja już powinna wywoływać zadowolenie.
[chyba]