Literatura

filiżanka (wiersz)

logan

stare czasy.

w takie dni garściami nabiera się zmarszczek. dziś schodzę,
nie buntuję się, oddycham głęboko przymykając oczy.
zawroty głowy, utrata czucia. wybaczam, szukam miejsca
żeby umrzeć. niczym mnie nie karm, niczego nie nalewaj.
w jakim obrazie stoję przed tobą? kochany, filiżanka
nawet nie drgnie, a burzą się w nas wszystkie mury
.
posłuchaj jak cicho otwieramy przy tym usta.


wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
balrog 16 maja 2009, 06:54
"w takie dni garściami nabiera się zmarszczek. dziś schodzę,
nie buntuję się, oddycham głęboko przymykając oczy.
zawroty głowy, utrata czucia..................................................
............................................................ ......................................
............................................................ ....kochany, filiżanka
nawet nie drgnie, a burzą się w nas wszystkie mury.
posłuchaj jak cicho otwieramy przy tym usta."

tu gdzie tekst zastąpiłem kropkami, zaistniałbym czymś stanowczo innym, gdyż właśnie to, swoim banałem psuje Doskonały tekst - to jakby zjechać z dużej góry i sinusoidą wjechać na kolejną tracąc źlebem impet, co kończy się małością między wzniesieniami.
M.
M. 16 maja 2009, 07:52
Początek mi się podoba, ja w ogóle lubię takie początki. Pisałeś już lepiej i wiesz, że pisałeś już lepiej. Generalnie to jest porządnie, ale brakuje mi tego miliona odniesień (nie tych historycznoliterackich, tych życiowych), które zawsze znajduję w Twoich wierszach.
logan
logan 16 maja 2009, 10:28
to jest taki tekst, kochani. nie chcę uparcie tutaj siebie bronić, ale są pewne zależności, które ten tekst uczyniły właśnie takim :)
balrog 16 maja 2009, 11:13
ta - jasne
bajkonur
bajkonur 16 maja 2009, 11:33
ooooł je. nie tak dobry jak ten o zorzach, ale też ładny. nie wiem chłopie jak to robisz, ale piszesz cholernie lirycznie. powiedzmy, że Ci zazdroszczę: P
electricdog
electricdog 16 maja 2009, 12:07
mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
logan
logan 16 maja 2009, 12:24
:D
Ir
Ir 16 maja 2009, 12:30
Trudno wybrać coś NAJ, bo dla mnie cały...bez zastrzeżeń :)
M.
M. 16 maja 2009, 12:48
Logan,
po weryfikacji (wróciłam z angielskiego nieco mniej zmęczona), stwierdziłam, że najbardziej w tym wierszu urzekam nie spokój. :)
I to że to jest taki tekst, to ja wiem, a ja wcale się nie podpisywałam pod panem Balrogiem.
Nadal jestem Twoją wielką fanką. ;)
sh
sh 17 maja 2009, 08:59
brawo, Messer Logan - konekcji z tym Loganem mam się doszukiwać czy nie? ;)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 21 maja 2009, 23:40
No cóż. Dobry.
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 23 maja 2009, 20:19
Dałbym:
"wybaczam zawroty głowy, utratę czucia."
Jest klimat.
przysłano: 15 maja 2009 (historia)

Inne teksty autora

serce
logan
tożsamość
logan
norway
logan

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca