Literatura

GŁODU NASZEGO POWSZEDNIEGO (wiersz)

annabell123

singel na detoksie. rwie wyprane ciało,
do rynsztoka nadmiar wiary i nadziei. diabli
wzięli resztę do gry w piekło - niebo, kolejna
powłoka z taniego odzysku, ja - bezpańska
skóra dla wrednego pyska.

klatka, ostre światła, cięta rzeczywistość.

szukam drzwi i klamki do arki przymierza.
pasażer na gapę lub z wilczym biletem, obca numer
osiem pozbawiam złudzenia ostatnich chrześcijan.

do cholery, nie wiem, gdzie popłynął noe
z pieprzonym zwierzyńcem!

linie papilarne znów klepią różańce,
pacierze o szansę na życie po życiu.
nienawidzę siebie, pluję. lewe ramię
przybite napisem:

achtung! nie dokarmiać!

zabronione!

amen




wyśmienity 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
balrog 24 maja 2009, 15:33
Kiego grzyba znowu detoks? Schizę można mieć i bez tego, wystarczy wejśc na Wywrotę.

"szukam drzwi i klamki do arki przymierza.
pasażer na gapę lub z wilczym biletem, obca numer
osiem pozbawiam złudzenia ostatnich chrześcijan."

Podobny do tego słowotok, można sporządzić bez specjalnego udziału hery - no a tytuł, to taki właśnie podchrześcijański globtroterowy kicz - nie gniewaj się skojarzeniami, ale od tego typu twórczości, to już mierzi trochę, i wszystkie są pisane na typ schizoidalny. Jakby przejście z zatrucia w real nie mogło się obyś bez jazdy na pagonach bomby rodem z "Trainspotting"

No nie łykam tego - sorry !
annabell123
annabell123 24 maja 2009, 16:01
Ależ nie musisz... Nabawiłbyś się niestrawności....dziękuję za szczerość...
balrog 24 maja 2009, 17:09
Z niestrrawnością to nie ma nic wspólnego, na szczęście poziom empatycznego odbioru daleki jest od gastrycznych przynależności danego tekstu do barowych stołków. Pokazuję tylko wtórność, nic ponad to.
annabell123
annabell123 25 maja 2009, 10:33
Wtórność fajna rzecz...ale masz rację...od jakiegoś czasu tkwię w jednym temacie... Widocznie mi tu dobrze. :)
balrog 25 maja 2009, 12:19
Kroczek do przodu nie zaszkodzi.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 26 maja 2009, 05:31
czasem nie warto myśleć co autor miał na myśli...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 maja 2009, 21:44
Hej, to chyba najlepsze, co dziś przeczytałem. Bez kozery.
annabell123
annabell123 27 maja 2009, 22:42
Le mur, a z kozerą? ;)) Dziękuję...
anhelus
anhelus 12 stycznia 2010, 22:21
kupuję ten wiersz...na maksa do mnie trafia..pozdr
Marta
Marta 18 sierpnia 2010, 16:11
yes.! . do mnie też przemawia ten bezpatosowy wiersz ! pozdrawiam
przysłano: 24 maja 2009 (historia)

Inne teksty autora

Mokradła mokradła
annabell123
Za kresy
annabell123
Sklon
annabell123
Przeciwbólowość
annabell123
Kolebka z mamuną
annabell123
NIEDOPATRZONA
annabell123
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca