Bileterki/bileterzy

redsquare

To właśnie on sprzedaje bilety na spektakle.
Sam przez te wszystkie lata nie widzi
żadnego, choć siedzi może dwa metry od wejścia

i wciąż słyszy obcy, niezrozumiały śmiech z puszki.
Nie potrzebuje zbliżeń, ma pewność
co do miejsc i osób - że nie przystają do siebie
odarte z efektów specjalnych światy

w rozmiarze mokrej główki zapałki.
Wiemy, kocha naszą skromność,
kocha nas za gwary, nieliteracki język,
błędy stylistyczne, których nie przestajemy popełniać

w codziennych modlitwach.
Bliskość? Boskość z błędem drukarskim, pomyłka
rejestracji z rejestrem. Taka ilość ciepła
która trze i płonie,
która trze i płonie,

która w końcu rozpada się na opiłki.
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
redsquare
redsquare
Wiersz · 25 maja 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    o, idealny przykład na dobry wiersz z konkretnym tematem. dobre prowadzenie.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Ach tak, czytam go od wczoraj i za każdym razem jakby od nowa. To się podoba.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • effata
    "w codziennych modlitwach.
    Bliskość? Boskość z błędem drukarskim, pomyłka
    rejestracji z rejestrem"
    - podoba się

    · Zgłoś · 15 lat temu