Literatura

You will never walk alone (wiersz)

redsquare

tekst już tu był, potem się zmył, ale na czyjąś prośbę wklejam go ponownie :)
JK


Piąta rano. Na stacji moskiewskiego metra ruda suka
i sprzątaczka. Kobieta wie, że za chwilę zleją się z tłumem
i przestanie być z psem sam na sam,

ale nie zamierza go dotknąć. Czuje lęk, że zarazi się
jakąś chorobą, zapali od rudego płomyka
i będzie równie widocznym celem.

Kiedy sprząta puszki po piwie, myśli: tej nocy
po raz kolejny spotkał chłopaków.
Śledzili cudzą grę w pubie, potem

nastąpili na kulawą nogę. Dwa do zera,
zawszona suko, pobudka!

Teraz jeszcze leżą w łóżkach
bez czerwonych koszulek Liverpool FC. Śni im się

przejmujący chłód, wiatr wzbudzony
przez odjeżdżający pociąg,
oślepiające płomyki świateł.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 maja 2009, 21:43
Się wie. : )
electricdog
electricdog 27 maja 2009, 21:46
:) no i co ja mam powiedzieć, Kubo? wyrastasz poziomem. widać warsztat, widać myślenie. widać doświadczenie w tym, co chce się powiedzieć i jak, zeby było przeczytane.
przysłano: 26 maja 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca