buchtujący w zbożu

Jarosław Jabrzemski

nie leżę obolały na podłodze

przed spożyciem
dogłębnie analizuję skład słodu
wyobrażam sobie moment kiełkowania
przygotowanie brzeczki

podziwiam spontaniczność fermentacji

mocno stąpam po ziemi okrzemkowej
i dzięki temu mamy karuzelę
a ty możesz pojeździć na starym koniu

w którym nic nie pęka
Oceń ten tekst
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski
Wiersz · 26 maja 2009
anonim
  • Ir
    Tak czasami mam, że bawie się w szmaciarza na wysypisku i znajduję całkiem przyzwoite szaty, które komuś się nie zdały, lub po prostu, nie chciał poznać ich wartości i znaczenia.
    Całego kąska nie wyszarpię Balrogowi...ale to zabieram:
    "mocno stąpam po ziemi okrzemkowej
    i dzięki temu mamy karuzelę
    a ty możesz pojeździć na starym koniu

    w którym nic nie pęka "

    Stąpasz mocno i wiem ,że się nie dasz :).


    Serdecznie.................................

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jarosław Jabrzemski
    Balrog, dziękuję za pochylenie się. Pozdrawiam serdecznie.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Totalitaryzm bez opozycji drży w posadach - tak jak dział poezji na "wywrocie"
    Opiekunowie się dogadują i świetnie siebie wzajemnie komentują - jakież to słodkie

    to nie jest przekora - obecny twój tekst, ma inny kąt nachylenia, nie tak jak poprzednie, z ciekawą budową i przekazem, choć już Republika śpiewała, żeby nie strzelać do orkiestry, bo nich przyjdą lepsi. Co nie zmienia, że jak się w pewnej chwili nie opamięta, to eksplozja wcale nie musi być podyktowana fermentacją.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jarosław Jabrzemski
    :)
    Braki w lekturze?
    Zdarza się.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    hm. za Marcinem, bo sie dogadujemy niestety świetnie. o czym to jest wiersz? brak mu adresata. nadawca bredzi.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Hmmm. Nie chwyciło tym razem. Przeszło gdzieś obok, nawet nie starając się zwrócić na siebie uwagi.

    · Zgłoś · 15 lat temu