Literatura

Średniówki (wiersz)

redsquare

przedostatni :)

 M.B.

To rdzeniem jest jawor czy Jaworzno? Nieistotne.
Za granicą województwa kosmopolityczny burdel,
który cię już pochłonął, choć to wcale nie problem.

Każdy wiejski slang w jednym twoim słowie,
nonszalanckim "spadówa". Miasta nikną
w oczach, Krak, Krakau, Breslau, wszystkie

Received Pronunciation, ta dostojna wymowa
pikniku królowej w St. James's Park,
przystrzyżonej zieleni poznańskiego autobusu.

Wiraże, witraże na wiatach przystanków
będą się ze mną regularnie rymować?
Liryczne "ja" przechodzące

z pierwszej osoby na pierwszą lepszą
w patetycznej ekstazie,
drabince ab- ba

zakręci mnie w słoik umysłu? W burdel
kosmogoniczny?


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
bajkonur
bajkonur 29 maja 2009, 14:13
Wiraże, witraże na wiatach przystanków- podoba się;D
electricdog
electricdog 30 maja 2009, 15:07
lekko, płynnie. ładny rytm, śpiewny wiersz. smutny wiersz. z dedykacją.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 30 maja 2009, 15:16
Bardzo mi się podoba to, co robisz z tym wierszem. Bardzo udane zagrywki fonetyczny, ten typ frazowania przypomina mi coś, ale co ja tu gadać będę, jak czuć naprawdę dobry wiersz.
przysłano: 29 maja 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca