Idąc

Kredka

Idąc

Z twarzą niby poważną
Chronioną od uśmiechu sercem
Interpretacją krawężnika

Mijając

Mieszkania z których okien
Sypływają tęczowo-szare łzy
Na kształt antyuogólnienia ludzi

Krzycząc

Głęboko krzycząc z uśmiechem
Walcząc z każdym
A nie każdym z osobna

Paląc licho

Zakrawając na optymistę
Uciekamy - ty, ja i on
Nie my, ale czy to źle?


Płytki chodnikowe patrzą z zainteresowaniem

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny+ 2 głosy
Kredka
Kredka
Wiersz · 2 czerwca 2009
anonim
  • Justyna D. Barańska
    jak reszta - zbyt wiele -ąców i rekwizytów z pułki: banał.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    niestety nie ma czego bronić:(

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Ir
    ......................od "jących" , aż dzwoni w uszach. Okropny.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tępione w poezji "jąc" - Tu mam w nadmiarze, aż przywiera do ust - aaafuj! Skąd zaczyn na taki tekst? Co ma pokazać wstępem i czynnością każdej strofy?

    "Płytki chodnikowe patrzą z zainteresowaniem" - na co? Jak? Dlaczego?

    · Zgłoś · 15 lat temu