wstęp do życia

logan

 stawiam pierwsze kroki.


pamiętam wszystko od momentu kiedy otworzyłem oczy: wdech -
płuca jak baloniki nadmuchiwane przez dziecko, chłód i wilgoć,
stopy chłonące rosę. sad, furtka i droga do głównej ulicy.
mój spacer po pierwszym świecie.


jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
pokój na piętrze z podłogą zbitą z desek. przyjdę cicho
jak kwiat pijący wodę. poznasz dłonie i pieprzyk na karku -
tę czarną wysepkę, którą sobie wybrałaś.


musisz nauczyć się śnić, bo zwyczajnie jeszcze tego nie umiesz.
mówię, mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze.
mam przeświadczenie, że ziemia i woda, mają zapach twoich ramion,
a z góry nie spadnie na nas nic, ni-c.

logan
logan
Wiersz · 3 czerwca 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
    mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze

    dla mnie te dwa kawałki to rdzeń wiersza. to jest poezja. jak mówił Kuśmir: wiersze czyta się w ciszy.
    ćsiii.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    trafiasz..czasem między oczy czasem między żebra...
    ale trafiasz!

    · Zgłoś · 15 lat
  • logan
    między żebra boli bardziej niż między oczy - wiem z doświadczenia :)

    dziękuję za opinię (:

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    hm. to pewnie wina późnej pory, ale widzę chorągiewkę!

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "mój spacer po pierwszym świecie.

    jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
    przyjdę cicho jak kwiat pijący wodę.
    poznasz dłonie i pieprzyk na karku

    musisz nauczyć się śnić, bo zwyczajnie jeszcze tego nie umiesz.
    mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze.
    mam przeświadczenie, że ziemia i woda,

    mają zapach twoich ramion, "

    To - reszta jest zbędnym - jak dla mnie - nic nie dającym ozdobnikiem. Ale czemu nie, jak nie ma nic innego, to i cokolwiek się nada.

    · Zgłoś · 15 lat
  • logan
    być może, Panie Balrog, to co nazywa Pan ozdobnikiem istotnie nie jest trzonem tego wiersza, a to co uważa Pan za "to" właśnie nim jest, ale jedno bez drugiego nie może istnieć. :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Rzecz oczywiście interpretacji - ale jak wolisz autorze. Ja pozostaję przy swoim... :-)

    · Zgłoś · 15 lat