Literatura

wstęp do życia (wiersz)

logan

woda - życie, zmartwychwstanie. ziemia - ostoja, azyl. miłego czytania. dla B.

 stawiam pierwsze kroki.


pamiętam wszystko od momentu kiedy otworzyłem oczy: wdech -
płuca jak baloniki nadmuchiwane przez dziecko, chłód i wilgoć,
stopy chłonące rosę. sad, furtka i droga do głównej ulicy.
mój spacer po pierwszym świecie.


jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
pokój na piętrze z podłogą zbitą z desek. przyjdę cicho
jak kwiat pijący wodę. poznasz dłonie i pieprzyk na karku -
tę czarną wysepkę, którą sobie wybrałaś.


musisz nauczyć się śnić, bo zwyczajnie jeszcze tego nie umiesz.
mówię, mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze.
mam przeświadczenie, że ziemia i woda, mają zapach twoich ramion,
a z góry nie spadnie na nas nic, ni-c.


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
electricdog
electricdog 3 czerwca 2009, 21:32
jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze

dla mnie te dwa kawałki to rdzeń wiersza. to jest poezja. jak mówił Kuśmir: wiersze czyta się w ciszy.
ćsiii.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 3 czerwca 2009, 23:09
trafiasz..czasem między oczy czasem między żebra...
ale trafiasz!
logan
logan 3 czerwca 2009, 23:25
między żebra boli bardziej niż między oczy - wiem z doświadczenia :)

dziękuję za opinię (:
bajkonur
bajkonur 4 czerwca 2009, 00:26
hm. to pewnie wina późnej pory, ale widzę chorągiewkę!
balrog 4 czerwca 2009, 18:39
"mój spacer po pierwszym świecie.

jest jeszcze bardzo wcześnie, a ja wiem, że istniejesz.
przyjdę cicho jak kwiat pijący wodę.
poznasz dłonie i pieprzyk na karku

musisz nauczyć się śnić, bo zwyczajnie jeszcze tego nie umiesz.
mówię bardzo dużo, a ty kciukiem masujesz mi podbrzusze.
mam przeświadczenie, że ziemia i woda,

mają zapach twoich ramion, "

To - reszta jest zbędnym - jak dla mnie - nic nie dającym ozdobnikiem. Ale czemu nie, jak nie ma nic innego, to i cokolwiek się nada.
logan
logan 5 czerwca 2009, 00:12
być może, Panie Balrog, to co nazywa Pan ozdobnikiem istotnie nie jest trzonem tego wiersza, a to co uważa Pan za "to" właśnie nim jest, ale jedno bez drugiego nie może istnieć. :)
balrog 5 czerwca 2009, 08:20
Rzecz oczywiście interpretacji - ale jak wolisz autorze. Ja pozostaję przy swoim... :-)
przysłano: 3 czerwca 2009 (historia)

Inne teksty autora

serce
logan
tożsamość
logan
filiżanka
logan
norway
logan

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca