Literatura

Mewy (wiersz)

Tomasz Wrona



Na trójzębie kieł się zębi w trzy.
Z neptunowej głębi wyrzuca kamieniem,
Szczerbatą muszelką podarte wspomnienie
Niezrozumiałe jak mewy krzyk.

Siadły na brzegu mewią zgrają
Myśli, te najstarsze i zamysły młode,
Jedne coś budują, drugie wchodzą w szkodę,
Siadły nieme, morza słuchają.

I umarły by tutaj chętnie
Zasłuchane, zakochane w fal szumieniu,
Przytulone do swej siostry "O Zdziwieniu"
Opętane siostrą "O Pięknie"

Frrr. W górę ! Jeszcze wyżej, dalej !
Biegnę plażą, gonię mewy oszalałe,
Rozkładam ramiona, krzyczę całym ciałem,
Sypię piach, depczę muszle białe,
Potykam kamienie.





słaby 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 22 września 1999

Inne teksty autora

Jest czas jeszcze
Tomasz Wrona
Natalia
Tomasz Wrona
Kazimierz Polak
Tomasz Wrona
List do Kingi
Tomasz Wrona
Białooki Duszogłodny
Tomasz Wrona
Pytam ciebie
Tomasz Wrona
Na wsi w niedzielę.
Tomasz Wrona
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca