Kolaps IV

Grzegorz Cezary Skwarliński

Oczy rzeczywistości
przyglądają się z dezaprobatą
dywanowi mych marzeń.

Oczy idealizmu
spoglądają nienawistnie
na ściany mej codzienności.

Spotkały się spojrzenia
w krzyżowym ogniu walki.
Zapadły się w moim
horyzoncie zdarzeń.

Teraz
okresowo łuskany
pamiątkami po nowiu

Jestem


listopad 2000
Grzegorz Cezary Skwarliński
Grzegorz Cezary Skwarliński
Wiersz · 12 grudnia 2000
anonim