list

Indiangirl

Spalę go i popioły rzucę pod niebiosa
Niech wiatr będzie moim posłańcem
i zaniesie je do Boga.
Może wtedy coś się stanie,
lecz znając moje szczęście,
najwyższy będzie zajęty czymś ważniejszym.
A ja
pozostanę na wieki niewolnicą głębi Twoich oczu.
Indiangirl
Indiangirl
Wiersz · 15 grudnia 2000
anonim