"córka czasu"

April

odloty;
barwy od rana nabrały bladości
zahaczając o chmury. lekkie, niewinne
spojrzenia żyjących jeszcze
ludzi

pierwszy raz
na ich ciałach zobaczyć było można
popiół-sypki jak cukier, gorzki jak
ból

pękło
optymizmem zatracone szczęście. a może
realność przecięła kliszę, dając innemu
życie

April
April
Wiersz · 5 czerwca 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Patos, bełkot i...


    "optymizmem zatracone szczęście"

    Rewelacja !

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    no byłem tu:(

    · Zgłoś · 15 lat
  • Ir
    Przeszłam obok :(

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    "zahaczając o chmury. lekkie, niewinne
    spojrzenia żyjących jeszcze" - podoba mi się przerzutnia, widać, że znasz środki i potrafisz się nimi posługiwać, tylko idzie w złą stronę - tak że widzisz... 3 osoby powyżej minęło. abstrakcja jest dobra, wyznacza w jakiś sposób człowieczeństwo, ale wszystko nie może się na niej opierać. mam tu na myśli chociażby już sam tytuł.

    · Zgłoś · 15 lat