"ŚWIADOMOŚĆ SŁOŃCA"

beti027

ominięta
w innym kierunku szłam
wymierzając karę
niepokornym myślom
i połamanej parasolce

bezgłośne kroki poranka
w garści zdławić omdleniem
za wszelką cenę
byś jeszcze raz spojrzał

odwracając głowę
nie widziałeś świadomości
rodzącego się słońca
nie ustawiłeś lusterka
wsiadając do samochodu

opona chlusnęła zygzakiem
księżyc spłynął po nogawkach
zmywając wspomnienia
starsze o kilka sekund

koniec
nocy i być może dnia
nie zostawiłeś
żadnej wiadomości

błąkam się dalej

beti027
beti027
Wiersz · 14 czerwca 2009
anonim
  • Carolineee_15
    dla mnie wyśmienity.! tylko kla czego taka czcionka?

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    bezgłośne kroki śniedziejącego poranka- ten wers jakoś takoś zgrzyta mi wielością określników
    reszta znakomita:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • beti027
    wywaliłam to śniedzenie poranka, bo tylko tak jakoś mi pasuje...jeśli są jeszcze jakieś propozycje, to słucham...
    a co do czcionki- zrobiłam to poprzez 'kopiuj- wklej' i tak jakoś samo wyszło, nie wiem dlaczego włączyła się kursywa- wyłączyłam ją teraz.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    a mnie tym razem jakoś mało przekonuje. może zmęczona jestem i już niedobrze percepcja mi się psuje, więc wrócę tu potem.

    · Zgłoś · 15 lat
  • beti027
    tak, może mały odpoczynek coś pomoże :) nie przemęczaj się tak, dbaj o siebie:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    świadomość rodzącego się słońca?

    z całego biorę tylko to:
    "księżyc spłynął po nogawkach
    zmywając wspomnienia
    starsze o kilka sekund"

    · Zgłoś · 15 lat