w dniu piętnastych urodzin nie piłem bełta pod papierosa
dobre zawsze przychodzi potem
jak szybowanie gdy wzlot cięższy od reszty
dziś dorosła acz nieautoryzowana rocznica piętnastych urodzin
mimo że oswoiłem lufę karabinu wyrzutów
i celne serie nie szarpią
to nikt mi nie powiedział do czego w tym wieku doszedł Jezus
pewnie dlatego że wszyscy mu pomagali
myśmy
pili wino z kanki galilejskiej
by poczuć wodę
dziś grono świętuje u-rodziny
może będzie czerwone wino
i spełnienia marzeń
choćby i raz w roku
jak szybowanie gdy wzlot cięższy od reszty".....
...Tylko to...reszta , jak dla mnie średnia...choć przyznam nie tuzinkowa.
bełt to rodzaj alkoholu? u mnie się na coś innego tak mówi... więc zabrzmiało baaardzo niesmacznie.
"cięższy od reszty" - to mi tak jakoś średniawo brzmi, strasznie ścina ten wers
"mimo że oswoiłem lufę karabinu wyrzutów
i celne serie nie szarpią
to nikt mi nie powiedział do czego w tym wieku doszedł Jezus" - coś tu jest nie tak, takie plątanie się jednak, takie rozwlekanie po drodze do puenty z Jezusem, bo można by tak:
mimo że oswoiłem lufę karabinu
wyrzuty szarpią seriami [i niby wychodzi na to że te szarpiące wyrzuty były wynikiem "mima", ale można by dodać tutaj "i"]
i nikt mi nie powiedział
do czego w tym wieku doszedł Jezus [rozbiłabym to na 2 wersy, bo tak pytanie będzie bardziej unaocznione;)]
pozdrawiam