Literatura

Polskie ABC (wiersz)

mefisto

 

A i Ą - czegoś chcą

B i C – nie chce nic

C i Ć - snują nić

D i E - lenią się

Ę i F - kochają blef

G i H - gdzieś to ma

I i J - śmiga przez płot

K i L - mają swój cel

Ł i M -  nie znosi  ściem

N i Ń - z wszystkiego drwi

O i Ó - mają wielbicieli stu

P i R - dzierży ster

S i Ś - kocha wieś

T i U - pragnie snu

W i Y - lubi gry

X i Z – przeciwnicy diet

Ź  i Ż – zamyka drzwi

Choć brak sensu tu i składu

Zamysł gdzieś za treścią goni

Trudno czasem dojść do ładu

Gdy grafomania sensu broni

 


Gdańsk, dn., 10.06.2009

 

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
tomasz 5 lipca 2009, 20:46
proszę tak nie robic to jest zle. jestem przeciwny publikacji
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 5 lipca 2009, 21:10
kiedyś słyszałem alfabet ...
A- armia nasza jest zwycięska
alfons to jest dziwka męska
B- Berlin miasto w gruzach leży
burdel szkoła dla młodzieży
itp itd
i więcej tam sensu znalazłem i rozbawienia
Ir
Ir 5 lipca 2009, 22:41
No, nie...jakoś nie widzę tu poezji.............Może inni....
Jaqint
Jaqint 6 lipca 2009, 10:33
Ja widzę. Choć daleki jestem od tego, aby komuś mówić co jest złe. W tym wierszu kilka rzeczy mogłoby "dźwięczeć" inaczej, gdyby go odrobinę przeorganizować. Że pozwolę sobie na kilka uwag. :)

Ilość sylab, przy alfabetycznych wyznacznikach nie powinna przekraczać trzech, co doskonale się sprawdza na przykładach:

A i Ą - czegoś chcą
C i Ć - snują nić

Różnią się one od rytmicznego:

Ę i F - kochają blef
K i L - mają swój cel

Choć gdyby tak zamienić słowa: "kochają" na lubią, i pozbyć się zaimka "swój", brzmiałoby to tak:

Ę i F - lubią blef
K i L - mają cel

W tekście pisanym w słupku, ze skondensowanym sensem z którego czytelnik niejako zmuszony jest wyłowić sens, dobrze jest zachować rytmikę.

A teraz następna sprawa. Otóż druga litera pisana z wielkiej, pokrywając się z ostatnią w linii tworzą rym. Jeśli się go trzymamy w jednym wersie, dobrze byłoby zachować tą zasadę w wersach kolejnych. Inaczej mamy do czynienia z:

Ł i M - nie znosi ściem
N i Ń - z wszystkiego drwi

Które już na pierwszy rzut oka wygląda inaczej, aniżeli:

S i Ś - kocha wieś
T i U - pragnie snu

Tylko w jednym wypadku nie będę się upierał o graficzny odpowiednik, skoro fonetyczny jak najbardziej spełnia swoją rolę :)

O i Ó - mają wielbicieli stu

Jedyna zmiana dotyczyłaby odpowiedniego przesylabizowania, tak aby nie odstawał ten wers od reszty.

Co się zaś tyczy ostatniej zwrotki:

Choć brak sensu tu i składu
Zamysł gdzieś za treścią goni
Trudno czasem dojść do ładu
Gdy grafomania sensu broni

W trzech pierwszych nabrałeś impetu, aby przekoziołkować na słowie "grafomania". Po pierwsze dlatego że wyraz ten "nie płynie", a po wtóre przez samo wrażenie użycia tego słowa, które nadać miało - przynajmniej w moim odczuciu - ironii. I chyba to jest największy mankament w tym wierszu. Wnioskuję bowiem, iż nie mięlibyśmy tutaj żadnych potknięć, gdyby autor faktycznie na serio potraktował tą zabawę słowem, zamiast wywijać nim jak lassem na wszystkie strony.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 7 lipca 2009, 16:03
Za Jaqintem.
przysłano: 5 lipca 2009 (historia)

Inne teksty autora

Ad vocem
mefisto
Psychogram
mefisto

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca