super sam

Kuba Nowakowski

całuję parapet błogosławię za brak kwiatów
w dłoniach mieści się tylko zabawkowy kompas
który biorę całkiem na serio
z wiatrem pod słońce ruszam szukać siebie

chłód strumienia do którego nie można wejść
słodycz jagód przyjmuję na wiarę wyćwiczoną
twoje ciepło wspominam i zapominam
taki jest czas
taka życia angina
 
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 29 lipca 2009
anonim