Rozterka.
Gdy sam jestem, bez ciebie, to chłodem przenikam,
Echo kształtów nabiera w pustym przedpokoju,
Drażni wciąż dochodząca zza ściany muzyka,
Wkurza zapach maciejki i zieleń powojów.
Gdy przychodzisz, to jakby, sam się onieśmielam,
Serce gra jak na werblach, ja cały w lansadach,
W rozkoszach się aromat ogrodu powiela,
I pustka już zanika, wszystko z wszystkim gada.
Lecz gdy jesteś za długo, to jakiś niepokój,
Wyzwala myśl co dręczy coraz to natrętniej,
Że mi jakoś brakuje pustki w przedpokoju,
Że muzyki zza ściany posłuchałbym chętnie.
Tak źle i tak niedobrze, wiec myślę znów sobie,
Jak jaźni mej dwoistość zmienić dość bezpiecznie,
I jawi mi się z głębi pomysłów podpowiedź:
Byś była ze mną nocą, a w dzień – niekoniecznie.
chciałbym, sądzę jednak, że argumentacja: - nie
przemawia do mnie - to ciut za mało, by wiersz deprecjonować.Znam "współczesnych" poetów do
których "nie przemawia" Słowacki, Norwid, Leśmian czy Tuwim, i nie wynika z tego, że posiedli wiedzę i ogląd sprawy, lepszy niż wymienieni. Broń Boże, nie porównuje się do
wymienionych. To tylko przykład. Sądzę, że odrzucenie wiersza, winno być bardziej merytorycznie uzasadnione, nie zaś własnym "widzimisię". Od dokonującego autoryzacji w imieniu portalu, mam prawo wymagać więcej,
jak od każdego zresztą, który o czymś decyduje. Rozumiem, że można w ogóle nie uzasadniać i odrzucać, niemniej sądzę, że nie
o to tylko chodzi. Pozdrawiam.