Aby zapomnieć...

Carrie*

Aby zapomnieć…

 

 

W deszczową noc, siedzę zalana łzami…

I myślę dokładnie: co jest między nami?

Kochasz czy rzucisz? Słońce czy sztorm?

Wojna czy pokój? Która z tych stron?

Czekam cierpliwie i patrzę się wprost

W telefon w tę chłodną, gwieździstą  noc.

Czekam i czekam lecz nic nie nadchodzi,

żadna wiadomość. Miłość mi szkodzi!

O dziwo pogoda zasnąć pozwala

Opadam jak piórko, lecz wciąż jestem sama…

Łzy nie ustają, płyną jak strumień

I choć się staram przestać nie umiem.

W snach mych wstępujesz, wyraźna twarz twoja

i cicho szepczesz: „Już jesteś moja”.

Koszmary zdmuchują z mych powiek marzenia

i krzyczą, że są one nie do spełnienia.

Zrywam się z łóżka, na poliku łza

a w myślach głos Twój: „To nie jest ta”!

Ogromny piorun dźgnął mnie wprost w serce,

bo zrozumiałam, że z nas nic nie będzie.

Rany w mym sercu nie znikną długo,

Twój głos pozostanie dla mnie torturą.

Twój widok pozostanie dla mnie portretem.

Chcę mieć już spokój!

Nareszcie odlecieć…

Tak kończy się ta opowieść o miłości,

smutku,  łzach i o Tobie. 

 

 

Carrie*
Carrie*
Wiersz · 14 sierpnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    W wieku 13 lat piszesz rytmicznie i to plus. Niektóre rymy bardzo udane.

    Trochę dziegciu: za dużo zaimków - twój, mnie, ta itd. Zacznij od zwrócenia uwagi na to.
    Temat - bardzo trudno napisać piękny wiersz o miłości. Mam nadzieję, że kiedyś przekonasz mnie swoim innym tekstem. Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.

    · Zgłoś · 15 lat