"pustki"
piasek zaplątał się w wiatr w słońcu zaś
wspomnienia wydały się proste
neonowe lustra zamknęły mi
ulice pełne ludzi
głupich jak ja pięknych marzeniami błądzących
rzeczywistością
nie mam wiary i pieniędzy
z kalendarza lecą liście zasuszone tęskno
i ckliwie do pokoju wlatują
nie ma ludzi niezastąpionych.
"piasek zaplątał się w wiatr
w słońcu zaś
wspomnienia wydały się proste"
-lepiej się czyta. wu, wu, wu przeszkadza.
"neonowe lustra zamknęły
ulice pełne ludzi
głupich jak ja pięknych marzeniami błądzących
rzeczywistością"
- be tego mi. to brzydko brzmi. [ale mi się zrymowało ;p] po za tym to dwa przymiotniki w jednym wersie.. trochę nie gra.
"nie mam wiary i pieniędzy
z kalendarza lecą liście zasuszone
tęskno i ckliwie do pokoju wlatują"
- wydaje mi się, że tak jest dużo lepiej.
pozdrawiam :)
z kalendarza lecą liście zasuszone tęskno
i ckliwie do pokoju wlatują" - niewątpliwie najlepszy kawałek z tego wiersza. nie mam wątpliwości, że powinien iść na główną.
"neonowe lustra zamknęły mi" - tutaj nie.
Pozdrawiam.