Los Angeles, nocą

Carolineee_15

 nie ważne jak daleko. bez znaczenia

są chude i zmarnowane ciała

zasypiające po łyku sukcesu i smaku porażki.

konieczne jest wyłączenie światła, puste świeczniki.


samotność w ciemności nie jest bolesna

jak ta, która zagłusza spadające gwiazdy.

cisza kłamie. dwie ulice dalej

zaczyna się czas na miłość.


przez chwilę wydawało się nieznośnie.

teraz tylko szkliste oczy, głazy i podeptane trawniki.

kilka minut temu chciałam czegoś więcej

lub mniej, na pewno nie


inna niż wczoraj, mniej potrzebna niż jutro.

ciało wyschło, wino zniknęło.

czas na życie. powoli odchodzę od miejsca

tysiąca i innych zbrodni.


Carolineee_15
Carolineee_15
Wiersz · 24 sierpnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przeczytałem większość Twych tekstów.Wrócę tam jeszcze.Ten plus 2 inne(patrz moje ,brr,oceny) podobają się najbardziej.Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ciekawy. Podoba mi się przerzutnia z trzeciej do czwartej. W zależności od czytania, różny obraz PL. Bardzo mnie interesuje, jak się nazywa taki środek artystyczny? Ktoś wie?

    · Zgłoś · 15 lat
  • tomasz
    powiem po swojemu. zajebisty tekst

    · Zgłoś · 15 lat
  • dacha
    ja powiem lepiej Karolinko przeszłaś samą siebie:) jestem z ciebie dumny:*

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    To co mnie najbardziej uderzyło, to nie wiersz - który notabene jest dobry - ale progres autorki. Wyciąganie wniosków, to zaleta dana nielicznym, stąd nieliczni tylko zdolni są do tego aby ulepszać swój warsztat.

    C15 rokuje. Znaczy to, że jest na bieżąco z tym, co się dzieje. Z czasem jej teksty nabiorą wymowy, i jest nadzieja, iż będziemy mieć możliwość czytania ich na bieżąco.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "zasypiające po łyku sukcesu i smaku porażki." w ogóle nie gra mi ten wers, zakrawa o banał. Gdyby w podtytule dać czas na miłość, to wtedy z tego: "zaczyna się czas na miłość" wersu można by zrobić "zaczyna się czas", a to poucinać i zrobić tak:
    "wydawało się nieznośnie przez chwilę
    temu chciałam czegoś więcej
    lub mniej, na pewno nie"
    "ciało wyschło, wino zniknęło" ten wers znowu kompletnie mi nie gra, wiem, że to nawiązanie do łyków itd, ale jest nieładny, może po prostu "ciało wyschło" albo "wino odparowało", sama nie wiem.
    Masz potencjał, ale i skłonności do przegadywania, musisz dużo pracować, ja staram się poradzić jak mogę, ale nie czuję się ekspertem, nie myśl, że to tylko krytyka, bo doceniam, poczytaj co Ci napisałam pod innymi tekstami i zastanów się nad tą interpunkcją, ja jej w białych wierszach nie lubię, ale może to tylko osobiste preferencje.
    Pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ejm2000
    ...tekst jest intrygujący, brzmi dojrzale i "nowocześnie" jeśli się tak mogę wyrazić; niestety nie wiem czy moja interpretacja wiersza jest właściwa ; czy możesz streścić w kilku słowach swoje przesłanie ?

    · Zgłoś · 15 lat
  • Carolineee_15
    pisząc to, miałam na myśli młode dziewczyny które się "sprzedają"
    chcą być kochane, za wszelką cenę mieć kogoś przy sobie. co im różnie wychodzi.
    uznaję, że wiersz jest do niczego, jeśli nie jesteś pewna jego przesłania.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ejm2000
    ;) każdy możę interpretowac wiersze jak chce i nie umniejsza to wartości utworu.
    Los Angeles się kojarzy z gwiazdami - po symbolach zawartych w tekście wnioskowałam, że chodzi o właśnie o znanych i bogatych - znudzonych , wyczerpanych wystawnym i dekadenckim życiem. Gwiazdy są raz oblegane a raz samotne. Raczej to nich myślałam .....ale reszta się zgadza. ..

    · Zgłoś · 15 lat
  • Carolineee_15
    teoretycznie masz racje. ja jednak jestem dla siebie samej bardzo krytyczna.

    · Zgłoś · 15 lat
Wszystkie komentarze