Literatura

Wystrój wnętrza (wiersz)

eolic

zaniepokojeni
nieoczekiwanym splotem okoliczności
wybieramy bramkę numer dwa
wystukując na klawiaturze słowo
„kocham”
zdajemy sobie sprawę z jego
hipermarketowości
patrz! wyciągnąłem swojego penisa
dla ciebie!
czy nie widzisz mojego poświęcenia?
ty nieczuła dziwko!
mówimy do siebie głaszcząc po twarzach

zaniepokojeni
nieoczekiwaną pustką bramki numer dwa
popełniamy zbiorowy gwałt
oddychamy zawsze spokojnie i miarowo
bez względu na padający deszcz w święta
wiekuiste szczęście to nasz koszyk
hipermarketowość uczuć
pozwala na zimną ocenę sytuacji
lub dla odmiany
nocnik pełen tokszołowych wzruszeń

uniwersalizm odczuwania
nie pozostawia nic do życzenia
gwarancja jest stuprocentowa
jak surogat władzy nad sobą

niczego sobie– 12 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 4 stycznia 2001

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca