.niema spowiedź. (wiersz)
saszka
za progiem zostawiam
miliony nieodzownych grzechów codziennych
i brudne buty
zmieniam
całuję Twoje spracowane dłonie
tworzące wielkie dzieła
od zawsze i na wieki wieków
ludziom potrzeba cudów
to Twoje słowa
chowasz zmęczenie do szuflady
a jeszcze tyle zostało go na stole
bierzesz mój smutek do ręki
zanurzasz w płynność i wyciskasz potop
będzie wisiał w natchnionym cieple ścian
aż wyschnie
wtedy odejdę w zapatrzenie
wyśmienity
10 głosów
przysłano:
7 września 2009
(historia)
przysłał
saszka –
7 września 2009, 09:51
autoryzował
Justyna D. Barańska –
8 września 2009, 00:41
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawim.
Johannes cieszę się, że Ci się spodobał mój wiersz :-)
Pozdrawiam Was serdecznie z życzeniami uśmiechniętego dnia :-)
Nie znałam tej piosenki Maanamu, więc nie jest ona powiązana z moim wierszem w żaden sposób :-)
"za progiem zostawiam
miliony nieodzownych grzechów codziennych" - przepięknie, a potem jeszcze lepiej, do końca.
Tomaszu, zawsze byłam zbyt otwarta i gadatliwa;-)
DZIĘKUJĘ :****
domnul спасибо Тебе большое! Ты даже себе не представляешь как мне сейчас хорошо и как я довольна собой! :-) Я с детства любила смотреть на небо и мечтать о том, что у меня одна маленькая звездочка, а сейчас у меня и есть ! :-) И ещё я получила её на День Рождения ! :)) Я почувствовала как будто мне снова 5 лет :-) СПАСИБО!:-)
domnul спасибо Тебе большое! Ты даже себе не представляешь как мне сейчас хорошо и как я довольна собой! :-) Я с детства любила смотреть на небо и мечтать о том, что у меня одна маленькая звездочка, а сейчас у меня и есть ! :-) И ещё я получила её на День Рождения ! :)) Я почувствовала как будто мне снова 5 лет :-) СПАСИБО!:-)