I.
na początku zaprzeczanie
w wyobraźni można złączyć ewę z wężem
jak braci syjamskich można też wywalić jabłka
adama zwinąć wąż a ewę posunąć do raju
niestety koniec drogi klient różowe firanki
lekka cyrkulacja sekundy wyrażane oddechem
coraz szybsze
ale ja nie chcę
nie chcę
chcę
II.
gniew negocjacja depresja
pudelek tej baby ma lepiej przynajmniej sra
gdzie zapragnie a ona już nie chce być suką
na smyczy błaga a pięści sprowadzą ją z powrotem
w to samo miejsce
znów jako centrum zainteresowania
pan normalnie jako bóg
abonament na godzinę do śmierci
gdzieś musi być to drzewo ten sznur
III.
na końcu akceptacja
w zoologicznym przed akwarium ewa
czeka rozgląda się
dopiero na końcu pojawia się wąż
w wyobraźni powiązanie z biblią
tylko tu nie ma jabłka adama jest jakiś białystok
dzień pod rozkazem jak w horrorze
kiedy patrzy w lustro to on stoi tuż za nią
zróbmy to bez wyobraźni
IV.
koszmar zacznie się dopiero po przebudzeniu
A poważnie - świetny tekst.