Literatura

"czerwiec" (wiersz)

April

palce z wargami splecione w długie warkocze,
uciskając sentymenty całowały próg drewniany.
gdy usta krwią przebrzmiały, jak dzwony
niedzielne, echo myśli niosło,
a bose stopy biegły, kąsane przez żuki
i niedorzeczności. niedomkniętych drzwi
skrzypnięcia, gdy tlen ulatywał

w gąszcz zielonej trawy.


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kliner Ka.
Kliner Ka. 29 września 2009, 23:52
Podoba się.
April
April 30 września 2009, 17:28
miło :)
April
April 30 września 2009, 17:48
miło:)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 30 września 2009, 19:11
Mnie się również podoba. Najbardziej kąsane przez żuki i niedorzeczności.
tomasz 3 pazdziernika 2009, 13:09
przykro mi ale dla mnie nie za bardzo
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 3 pazdziernika 2009, 16:49
nie jestem pewna, czy w tym przypadku wersyfikacja zadziałała na korzyść. przy takiej mnogości rekwizytów brak podziału i miejsc, które można wypełnić, może doprowadzać do nieczytelności.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 7 pazdziernika 2009, 16:22
palce, usta, dzwony, stopy, żuki, drzwi - nie za dużo tego wszystkiego? jeszcze na początku z tego gąszczu próbowałam wyciągnąć obraz - że tu niby ktoś się przewrócił (żul? chory? pobity?), ale potem znów wszystko zaczyna się mieszać.
April
April 10 pazdziernika 2009, 16:45
być może za dużo, powiem szczerze, że nie zwróciłam na to uwagi
przysłano: 29 września 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca