...

Jacek Pietrzyk

wczoraj
dzisaj
jutro

niebo
piekło
niebo

powoli
gniję
w sobie

z dnia na dzień

Jacek Pietrzyk
Jacek Pietrzyk
Wiersz · 3 października 2009
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    Witam. pomysł na miniaturę ryzykowny, bo problem podejmowany ze wszystkich stron. ale sposób. w trójce tkwią możliwości. możliwości daje także wersyfikacja. czytanie tekstu z odniesieniem do kolejnych pierwszych daje mi - wczoraj niebo( spokój czasów, gdy nie byliśmy stąd) dzisiaj piekło( rzeczywistość) jutro niebo ( powrót w cyklu) + powoli ( zawieszenie w czasie kiedy byliśmy nie tu) gniję (dziś) w sobie ( przejście dalej w siebie kolejnego). tym sposobem tekst mnie zatrzymał. nie wiem, co prawda, co z tym z dnia na dzień... ale jako podkreślenie cykliczności jakoś się broni. choć i niepotrzebne to dla mnie podsumowanie.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Jacek Pietrzyk
    No wszędzie te podsumowania w Polsce. Trpchę tak za rączkę i do baru. Racja. Kiedyś się może nauczę . Dzięki za wartościowy i treściwy komentarz.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    niebardzo rozumiem "tego baru". podsumowania - urok portalu wprowadzającego autoryzacje - wynikają chyba z próby analizy i interpretacji - jeśli błędnych - pardon - na wyraźne życzenie jestem się z stanie od nich powstrzymać:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • tomasz
    nic dla mnie

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    Kasia się napisała, a ja tylko powiem, że coś tu jednak jest. jakby tak wziąć te trzy strofki i rozpisać obok siebie:

    wczoraj niebo powoli
    dzisiaj piekło gniję
    jutro niebo w sobie

    i podsumowujące zdanie: z dnia na dzień - ono akurat nietrafione mi się wydaje, ze względu na to, że z dnia na dzień to przecież widzimy. już zostało wyliczone. może by przywalić porządną puentą? no i tytuł. to krótki wiersz, a odziera się go z dodatkowej treści/wskazówek, jakimi jest tytuł.

    · Zgłoś · 15 lat