Żal

Grzegorz Iwan

 

Nie liczę na wybaczenie, nie liczę na nic prócz śmierci, tylko Ona mnie pragnie. Nie możemy być razem, więc nie chce istnieć. Żyć bez Ciebie nie potrafię, nie umiem nie śnić o Tobie, Kocham Cię, ale te słowa są już puste, popełniłem największy błąd mojego życia, odrzuciłem Ciebie, odrzuciłem niepowtarzalny Ideał. Ideał, który był wszystkim czego potrzebuje, był weną dla duszy, pokusą dla ciała, Ideał na jaki nie zasługiwałem, a jednak byłaś moja, Kochałaś mnie, a ja Kochałem Cię, nie dałaś mi powodu do zwątpienia w to uczucie. Ja jednak zwątpiłem, żałuje i żałować będę zawsze, do ostatniej minuty mojego życia, życia bez Ciebie. Nie umiem przestać Cię Kochać, nie potrafię. Mówiłem, że te Miłość zabije tylko śmierć, że nic mnie nie zmieni. Teraz ja podcinam korzeń tej róży, której kwiatem jesteśmy My, Nasze plany, wspólne chwile, a Ona więdnie na moich oczach. Bezpowrotnie niszcząc to nad czym tak długo pracowaliśmy. Wbijając kolce w Nasze serca upada ku ziemi, a one krwawią. Krew spływa po rękach winnego, po moich rękach. Spadając z koniuszków palców, zostawiając smugę goryczy i rozpaczy za Tobą. Mówiłaś: "Miłością zraniony, Miłością winien być leczony", tę ranę wyleczysz tylko Ty i śmierć. Śmierć zabierze mnie w bólu, z Twoim imieniem na ustach, z myślą o Tobie, z jednym słowem w na języku - Przepraszam. Ale nie czekam na przebaczenie, na to że mi wybaczysz, na to że znów będziemy Razem, znów tylko My. To już minęło i nie wróci, choć bardzo tego pragnę.
Grzegorz Iwan
Grzegorz Iwan
Wiersz · 16 października 2009
anonim
  • Dominika Ciechanowicz
    Trochę to zbyt emocjonalne i histeryczne moim zdaniem. Można by trochę nad formą popracować, te powtórzenia zlikwidować: "żałuję i żałować będę zawsze", 'mojego życia, życia bez Ciebie" .
    Tak mi się wydaje, że ten ładunek emocji, który ten tekst niesie bardziej by trafiał do czytelnika, gdyby na zimno jeszcze raz wszystko przeanalizować.
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Domka słusznie mówi.

    Żal jest pochodną rachunku sumienia (cokolwiek przez to rozumieć). To raczej próba pojednania się ze sobą jest emocjonalnie naładowana. Żal to chłodne wnioski, które wypływając żarem z wnętrza, krzepną, krystalizują. Tak ja to postrzegam. Ten żal jeszcze płynie...

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    dziewczyny już powiedziały o co chodzi, ale widzę, że tu nadal zero odzewu.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzegorz Iwan
    Powtórzenia da się usunąć, nie tracąc na przekazie

    · Zgłoś · 15 lat