kasztany zawstydzone

Aminta Borkowski

zdobądź mnie w biały dzień

wybierz słoneczną łąkę w parku

zrób mi bałwana z suchych liści

pokaż język pukającym się w głowę

 

okłamywali nas przez tyle lat

a to jesienią wszystko budzi się do życia

czerwień chmury i nasza niecierpliwość

i ten pan z depresją gwiżdżący na wiewiórkę

 

żałosne byle do wiosny

to teraz czuję motylki pod żebrem

i w nosie mam krokusy przebiśniegi

na ustach smak twojego kocham
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 7 głosów
Aminta Borkowski
Aminta Borkowski
Wiersz · 21 października 2009
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    i ten pan z depresją gwiżdżący na wiewiórkę - w Twoich tekstach zawsze zaskakuje pomysł. zestawiania mocne i czułe.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Rita
    wzruszające i śliczne.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ja też zabieram bałwana z suchych liści ! cudo !!! Aminta jesteś boska, buziaczki. I dzięki za awatar.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Aminta Borkowski

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "i w nosie mam krokusy przebiśniegi" - dobrze, że nie podbiały ;) (tak tylko mówię)

    "zrób mi bałwana z suchych liści" - to zabieram sobie; przeurocze.

    "okłamywali nas przez tyle lat
    a to jesienią wszystko budzi się do życia" - ależ wieloznaczne i piękne... takie dające nadzieję.

    Całość bardzo ładna; chciałoby się rzec - kobieco subtelna. Pozdrawiam jesiennie.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    miło. niestety takiej jesieni nie widać, a chciało by się

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    w sumie bardzo uroczy-tak bym skomentował.:-)

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    podoba się.

    · Zgłoś · 14 lat temu