Literatura

Ratuj Aniele (wiersz)

Stanisław Zygmuntowski

Gdzie odleciał sprawiedliwy anioł stróż?

W którym momencie  mnie pozostawił?

Snuję się sam, może poleciał w podróż?

Może za bardzo w siódmym niebie zabawił?

 

Po co nam anioły, kiedy nie widać ich pomocy,

Już nie ratują ludzi z makabrycznych opresji.

Anioły budzą się z kacem po ciężkiej nocy,

Świadome tego ludzkie dusze są w depresji.

 

Wyczuwam w powietrzu brak anielskiego opiekuna,

Przez niego teraz chodzę za szatańskimi ideami.

Już sumienia nie ma, zaś dusza nie jest potulna,

Pragnę dobra, nie powinienem biegać za marzeniami.

 

uciekać w pełni księżyca, czy też Iść ku blasku słońca,

Tyle pytań, żadnego rozwiązania, co mam zrobić.

Dopadła mnie bezradność, potrzebny anielski obrońca,

czas na dobro? może najwyższy czas je przysposobić


niczego sobie 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Aminta Borkowski
Aminta Borkowski 21 pazdziernika 2009, 15:25
Anioły w niebieskiej hierarchii są ponoć niżej niż ludzie, licz więc bardziej na siebie... i na Stwórcę, rzecz jasna. Wiersz dokładnie pokazuje co Tobą targa, napisany jest natomiast - moim skromnym zdankiem - jakby nieporadnie. Pozdrawiam.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 22 pazdziernika 2009, 18:48
no jest pomysł. są prawdziwe emocje. ale wykonaniu brak. nie przekonujesz. stawiasz szereg pytań i zamiast naprowadzić odbiorcę, bądź pozwolić mu odnaleźć odpowiedzi, sam ich udzielasz. w dodatku wprost. koniec nie do końca rozumiem. brak też chyba kropki?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 22 pazdziernika 2009, 19:06
"uciekać w pełni księżyca, czy też Iść ku blasku słońca," - tu coś się z wielkimi literami porobiło. no wiesz... coś się w tym tekście czai, jest pewna myśl, ale została ubrana w dość banalny kombinezon. dobrze chociaż, że to nie jest wielki lament, da się go jeszcze przeczytać, jednak z nóg nie zwala.
kamil kwidziński
kamil kwidziński 23 pazdziernika 2009, 11:49
Pytania źle robią całości. Zbyt mocno odkrywasz się w pierwszej, z lekka histerycznie ( bo, nie wiem czy też tak sądzisz: pytania dużo mówią o człowieku, w tym wypadku o podmiocie ).

Uwagi spod poprzedniego tekstu tutaj też skierowałbym.
Pozdrowienia!


( znasz twórczość francuskich symbolistów? )
przysłano: 21 pazdziernika 2009 (historia)

Inne teksty autora

Odbicie
Stanisław Zygmuntowski
Wróg władzy
Stanisław Zygmuntowski
Myśl
Stanisław Zygmuntowski
Psychopata
Stanisław Zygmuntowski

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca