wytrzymaj

Aminta Borkowski

tęsknota okopowy suchar

rani usta i przełyk ściśnięty

w pięty kłuje okruchami

nie chce się rozpuścić w płaczu

 

kilka stron dalej czas powrotu

pisze się dopiero niewiadomym

waży pilnie wielkość chwil

blade wróble ściska w garści

 

jesień sili się na patos

żółcią i krwią pluje po chodnikach

a ja tęsknię tak nie patetycznie

jak szczur w słoju po ogórkach

 

kilka stron dalej czas powrotu

mieni się nowymi kolorami

których oko nie widziało żadne

i pompuje w nasze serca rozgrzeszoną krew
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 7 głosów
Aminta Borkowski
Aminta Borkowski
Wiersz · 22 października 2009
anonim
  • Aminta Borkowski
    tak, nie zmarnować czasu. To rzeczywiście bardzo ważne.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Paweł Kaczorowski
    Zostawiłbym:
    okopowy suchar rani usta i ściśnięty przełyk;
    reszta do przemyślenia.

    Sugeruję, Aminto, żebyś spróbowała, za każdym razem, kiedy przyjdzie Ci do głowy krew i żółć i grzech
    i co tam Ci jeszcze rozgorączkowana nadwrażliwość podpowiada, żebyś ze spokojem i dystansem do Twoich prób pisarskich zdała sobie sprawę, że to jest areał języka wymarłego w poprzednim stuleciu. Nieznośny banał.

    Mam wrażenie, że jesteś niezwykle wrażliwą istotą, ale to nie wystarczy, żeby pisać. Czytaj. również swoje rzeczy na głos. Łapiesz rytm, a po chwili wszystko marnujesz. Skup się. Może coś z tego będzie. Kiedyś.

    Znikam z tego portalu za kilka dni. Będzie mi miło, przeczytać Twoje wiersze w prasie za jakiś czas.
    Nie zmarnuj go. Życzę powodzenia.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Aminta Borkowski
    dziękuję wam serdecznie

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    wszystko mi się podoba, słowa Twoje są ujęte w piękny sposób i tak zrozumiały, pozdrówka..

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Kasia     Czyżewska
    początek bardzo. druga ciekawie wprowadzona. koniec jakoś porzucony...szczur niezmiernie obrazowo.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Podoba mi się odniesienie życia do zapisywanej księgi. A ostatnia strofa to w ogóle - trzymam za słowo, jeśli chodzi o te "nowe kolory których oko nie widziało żadne" i "pompowaną do serca rozgrzeszoną krew". Wytrzymamy... Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Rita
    Ależ mi się podoba ten wiersz Aminto.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat temu