o wpływach pogody i ludzi na stan umysłu człowieka niedojrzałego

fruźka

Zgłupiałam. Wszystkie niezpisane myśli
z głuchym łoskotem rozbijają się o chodnik.
Liście wesoło spadają z drzew,
z niemym uśmiechem giną pod wielkimi stopami
nieidealnych ludzi.

Szaro- bure twarze wtapiają się w równie bezbarwne tło,
nikną wszelkie objawy spokojnego optymizmu.

Pstro w głowie
coraz częściej

się uśmiecha, zaburzenia osobowości i klimatu
odzywają się ostatnio o różnych porach
dnia i nocy.
Za pięćdziesiąt trzy dni ubiorę choinkę
i znowu wszystko będzie dobrze

będzie?
 

fruźka
fruźka
Wiersz · 26 października 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nie trafiło do mnie. Niczego w nim nie odnalazłam.
    Pozdrawiam. : )

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    nie będzie dobrze;-) ale tekst niczego sobie choć trafiałem na lepsze Twoje. Nie oznacza to jednak, iż ten jest kiepski. Czekam takoż na kolejne. Pozdrawiam!:-)
    ps.nie będzie...bo: gwiazdka eksploduje, bombki zostaną zdetonowane i zmasakrują kolejne ofiary, zwłaszcza dzieci, wata co za śnieg zamieni się w uzależnienie od kokainy, a Święty Mikołaj popełni samobójstwo, gdy dowie się, że nazywają Go świętym zaś w zawiniętych wstążkami pudełkach miast
    cukierków pojawi się wąglik, a zamiast kolęd ludzie będą śpiewać po pijaku o tym, że ...;-)

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Właściwie to po trzykrotnym przeczytaniu mógłbym dać bardzo dobry...

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    a ja już po pierwszym czytaniu;-)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    gęsto. nie wiem, czy gęstość tekstu ma oddawać stan podmiotu... ale mało czytelnie. jest myśl ale jakby za dużo na raz chciała na siebie wziąć, żeby się opisać. od "Pstro w głowie" robi się przejrzyściej.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    jakoś słabiej jak na fruzkę, ale do przyjęcia według mnie, do poczytania, chociaż raczej nie ma szansy, żeby zapadł głęboko w pamięci.

    · Zgłoś · 15 lat