zagadka kolejnego imienia, zapisana
metaforą pośród milionów zapomnianych
już słów.konstytucja życia, którą z uporem
czytam, strona po stronie. zakradam się
w jej myśl i cichym szeptem oswajam dzikość.
papierowe postacie uciekły. ukryły się
w bieli ściany, przestraszone
ogniem mojego istnienia. odgaduję dalej.
nie wiem już po co. widzę Cię.
Pozdrawiam.
Pozdrowionka dla wszystkich