Poproszę lizaka.
O albo gumę do żucia!
Tak, tak, tę dla dzieci.
Jak to nie mam dowodu dziecięcości?
To nie prawda!
Jak pani może mnie tak bezczelnie postarzać?
Ja mam piętnaście lat do jasnej cholery!
Ach tak czyli jestem za stary na lizaki,
ale za młody żeby przeklinać?
Więc co ja mam robić?
Może powinienem zacząć sprawiać problemy,
żebyście wszyscy wreszcie zauważyli,
że też jestem człowiekiem.
Jestem człowiekiem!
Pozdrawiam.
fajny pomysł na wiersz. "naprawdę" się pisze łącznie.