Literatura

Akt (wiersz)

annabell

mówisz że odległość

rodzi kolejne gesty rozpaczy

mnożysz matematycznie tęsknotę

wciąż nie widząc sensu w przyszłości

stwarzasz fatamorgany szczęścia

licząc że choć muśniesz tej oazy

zachłystując się namiastką bliskości

szepczesz w półmroku eteru

 

myślisz że odległość

daje alibi dla zuchwałych myśli

dzieląc przez kilometry urojone niepokoje

nie znajdujesz żadnego potwierdzenia

swoich domniemanych prawd

poza  nadanym aktem własności

„kocham więc zostawiam ślad”


wyśmienity 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kliner Ka.
Kliner Ka. 28 pazdziernika 2009, 11:37
ten podoba się bardzo;-)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 28 pazdziernika 2009, 20:13
mnie również. trafność spostrzeżeń wręcz brutalna.
kropkanadi
kropkanadi 28 pazdziernika 2009, 21:52
Lubię słówko -fatamorgany :).Dory texst.
anastazja
anastazja 29 pazdziernika 2009, 15:25
pięknie, annabel, pozdrawiam.
anhelus
anhelus 1 listopada 2009, 12:45
trafia...
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 15 listopada 2009, 16:21
no więc ja w zasadzie jestem na tak, chociaż trochę niezgrabnie mi brzmi ten nadmiar imiesłowów (licząc, zachłystując, dzieląc). ale całość ma sens.
przysłano: 28 pazdziernika 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca