lot swobodny

Aminta Borkowski

twoje konto jest puste

spróbuj ponownie w następnym życiu

lub skonsultuj się z lekarzem

bądź jego hojnym farmaceutą


zapoznaj się też z ulotką

może coś między wami zaiskrzy

lecz pamiętaj przypadkowo poznana

może być nosicielką ptasiej chrypy

co słowiki zamienia w gawrony


jest jeszcze wyjście tylko dla orłów

wzbić się ponad piny puki i loginy

w dole zostawić pandemię strachu

i z dumnie podniesionym dziobem

wystawić środkowy pazur





Aminta Borkowski
Aminta Borkowski
Wiersz · 29 października 2009
anonim
  • Rita
    Dobrze, gdyby zdrowy rozsądek sprzedawali w aptece, najlepiej bez recepty.
    Świetnie Aminnto.
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    o, inne niż dotychczasowe Twoje, inne oblicze, ale bardzo ok.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Aminta Borkowski
    tak jakoś ze mnie wypłynęła odraza do niektórych odczłowieczających aspektów życia. Dzięki Rita, Dzięki Kilner.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    coś nowego, myślę wyśminity, pozdrawiam.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    a ja słyszałam, że kolejne pokolenia będą cyfrowe

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    bardzo dobre prowadzenie wiersza, spokojnie, a jednak wyczuwa się ten pazur. :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ingrid_broxx
    "wzbić się ponad piny puki i loginy" świetne!

    · Zgłoś · 15 lat